Author Archives: maja

Wtorek – ostatni dzień weekendu

W sumie nie miałabym nic przeciwko 4 dniowym weekendom, jak nie zawsze, to przynajmniej raz w miesiącu. Takim weekendom, kiedy nic nie trzeba, pogoda dopisuje i można spędzić czas z najlepszymi ludźmi.  Niestety się nie da, więc pozostaje się cieszyć … Continue reading

Posted in Codzienność | Leave a comment

Pani z pekińczykiem

Posted in Codzienność | Leave a comment

Moja pierwsza błyskawica

Złapałam zajawkę na fotografowanie błyskawic. Bez wiedzy i przygotowania sterczałam z aparatem na balkonie jakieś 40 minut. Wyniki słabe, jak widać powyżej, ale nie poddaję się. Czekam na kolejną burzę, bo teoretycznie wiem już jak, a z praktyką to się … Continue reading

Posted in Codzienność | Leave a comment

Bez planu

Czyli o tym jak minął kolejny weekend. A rozpoczął się piątkowym wieczorem, w czasie którego nasi sąsiedzi, po niezłej bitce, urządzili imprezę. Niestety nie tylko oni. Na przeciwko w bloku też było głośno i zasnąć było mi ciężko. Zamknięcie okna … Continue reading

Posted in Codzienność, Na widelcu | Tagged , , , , , , | Leave a comment

Kupa

Nie wiem co się stało, ale dziś rano przez nasz próg przechodziły tylko osoby dzietne, oczywiście z podopiecznymi.  Tatusiowie w wersji solo, tatusiowie z mamusiami przed ślubem, i tacy po ślubie też. A dzieciaki same mikro maluchy. Niektóre się darły, … Continue reading

Posted in Codzienność | Leave a comment

Dzień oddechu

Czwartek. Ósma zero zero. Wyjeżdżam srebrną elką na miasto.  Próbuję spowodować kilka kolizji, jednak mój instruktor ma szybszy refleks i nic z tego. Uczę się tankować, tak żeby nie upaprać sobie ulubionych spodni. Spodnie całe, auto się upaprało. Ups. Uczę … Continue reading

Posted in Codzienność, Na widelcu | Tagged | Leave a comment

NeSpoon

Scrabble na Kazimierzu Scrabble przy Wiśle Pozostaję pełna zachwytu.

Posted in Codzienność | Tagged , | Leave a comment

Na różowo

Kraków, 2011

Posted in Codzienność | Tagged | Leave a comment

Taka pyszna sobota

Po tygodniu bogatym w złe wiadomości,  nerwy, stres i zdecydowanie za dużo pracy, nadeszła upragniona sobota. Choć o piątej rano deszcz padał na piątym biegu, czyli szybko i intensywnie,  to o ósmej obudziło mnie słońce. Zwlekłam swoje obolałe zwłoki  z … Continue reading

Posted in Codzienność, Na widelcu | Tagged , , | Leave a comment

Lipcowo w bunkrze

Nadzwyczaj(nie)udanedzieło Pocałuj mnie  w pierścionek Love 2007 Pani Pola Wystawy mogą być sposobem na urozmaicenie deszczowych dni. Te w bunkrze zazwyczaj są dobre i nie nadwyrężają budżetu domowego.

Posted in Codzienność | Tagged , , | Leave a comment