Mieszkamy na Starym Podgórzu rok. Rok też obserujemy zmagania robotników z budową apartamentowca, który powstaje obok nas w bólach. Buduje się, buduje i jak na złość nie chce skończyć. W tym czasie do inne budowy ropoczęły się, skończyły, a nawet wprowadzili się do nowo powstałych mieszkań lokatorzy. A u nas ledwo okna zamontowali i dach zrobili. Tablica informacyjna głosi, że powinniśmy mieć już sąsiadów, ale z widoku zza oknem prognozuję, że może będą mogli zacząć oglądać mieszkania za rok.
Archive for September, 2014
widok z okna
Thursday, September 25th, 2014po drodze
Wednesday, September 24th, 2014mam montbrecje, jest jesień
Friday, September 19th, 2014Jesień zaczyna się podmuchem chłodnego powietrza wieczorem, kasztanami wydającymi głuchy dźwięk przy spadaniu i żarzącymi się monbrencjami w wazonie.
Kalendarzowo jeszcze chwilę jest lato, słońce dopisuje, dlatego póki mogę zamykam je w słoikach. W tym roku pakuję do nich wszystko co popadnie. Oprócz klasyków (pomidory, śliwki) wciskam w słoiki kukurydzę, brzoskwinie, maliny, dynię, buraki. Studjuję stare książki kucharskie i szukam pomysłów, co jeszcze.
elektryczny poniedzialek
Monday, September 15th, 2014Brakuje mi ostatnio dobrych programów radiowych. Czwórka w Polskim Radio dawała radę, ale po zmianie szefa obawiam się, że przestanie. I teraz zamiasta polskiego reggae, którego nie trawię, będzie amerykańska popelina, a reggae, jako muzyka la studentów, zastąpi resztkę muzyki niszowej, którą redatorom udawało się przemycić.
biurowce, berlin
Sunday, September 14th, 2014sernik urodzinowy
Saturday, September 13th, 2014Ostatnio dużo czasu spędzam w kuchni, czasem z smacznym, a czasem mniej dobrym efeketem. Czasem uda mi się wizualnie zaszaleć. Chociaż nie zawsze jak dobrze wygląda, to dobrze smakuje. Ukrytego sernika ze zdjęcia nie próbowałam, więc się nie wypowiem.