Category Archives: Codzienność
Lipcowo w bunkrze
Nadzwyczaj(nie)udanedzieło Pocałuj mnie w pierścionek Love 2007 Pani Pola Wystawy mogą być sposobem na urozmaicenie deszczowych dni. Te w bunkrze zazwyczaj są dobre i nie nadwyrężają budżetu domowego.
Pada
Za chwil kilka skończy się lipiec i pogodowa lipa – miejmy nadzieję. Czuję się jakby był kwiecień lub późny październik. Siąpi, dżdży, mży, albo leje jak z wiadra. Życie ratują mi kalosze i kurtki z kapturem. Dzięki nim nie mam … Continue reading
Pozostając w temacie: Street ART Barcelona p.1
Drepcząc po Barcelońskich zaułkach i ulicach nie sposób nie trafić na tutejszy street art. Fakt, że czasem żeby zobaczyć najciekawsze prace trzeba wyjść wcześnie rano, albo późno wieczorem. A to dlateo, że wiele z nich powstało na roletach sklepów. Dużo … Continue reading
Street Fighters nad Wisłą
Tym razem bitwa rozegrała się nad Wisłą. Walczyli wszyscy. Od piątej rano – organizatorzy z organizacją. Potem skaterzy, między sobą. Potem znów organizatorzy i DJe z płótnem, które wymagało przestawienia. Wszyscy z upałem. Upał sam ze sobą. Etam z balonami. … Continue reading
Dzień dobry!
Pierwszy raz od kilku dni obudziły mnie promienie słońca. Zwlekłam się żwawo z łóżka i postanowiłam zrealizować plan, wymyślony wczorajszego poranka i upiec na śniadanie pankejki i bekon. Wszystko za sprawą Marty i Jej bloga o śniadaniach. Kobieta szatan ;o) … Continue reading