Minął już prawie (alb naprawdę minął) miesiąc od ostatniego kulinarnego z Sabiną. I tak przeglądam zawartość karty w aparacie, a tam zdjęcia z Paese – korsykańskiej restauracji mieszczącej się przy ulicy Poselskiej, jednej z tych ulic, którymi ucieka się przed dzikim tłumem turystów i znajduje się ulubione sklepy. Jak się nie pierwszy raz okazało na Poselskiej można też nieźle zjeść. Pyszny nadziewany bakłażan i ziemniaczki pieczone z czosnkiem – pycha. Wybór dań jest zachęcający, ceny niestudenckie, ale można przecież czasem zaszaleć. Chowanie się w chłodnych ogródkach latem jest zazwyczaj koniecznością, a ogródek w Paese jest dość przyjemny, chociaż przyznam, że można mieć mały problem, żeby do niego trafić. Tags: Paese |