Jakby to powiedział Maruda: jak ja nie cierpię się pakować. Podróżować, owszem uwielbiam. Ale całe te przygotowania do wyjazdu … Brrrr… Pranie, prasowanie, a potem jeszcze dobór odpowiednich rzeczy do klimatu, pogody i nastroju… Szkoda, że ktoś nie może tego zobić za mnie. Ja na bank czegoś zapomnę. |