Nie byliśmy w Bunkrze na śniadaniu hoho. Zdążyli już zmienić menu. I całe szczęście, bo będąc na diecie (nawet tej stabilizującej) poza domem trudno coś zjeść i nie nagrzeszyć przeciwko swoim mocnym postanowieniom. A tu aż trzy rodzaje musli: z jabłkiem i cynamonem, z owocami leśnymi i z owocami egzotycznymi. Wybrałam trzecią wersję. Myślałam, że będą takie zwykłe, a tu proszę jak pięknie podane, świeże i smaczne. Aż mam ochotę na kolejne, choćby jutro rano. Niestety jutro czas wrócić do pracy… Z informacji ważnych dla świata i palaczy – w bunkrze mozna palić. W Pauzie też. |